Żaden lód nie zatrzyma dostaw wody do picia z Jeziora Goczałkowickiego
Na razie śląskie morze opiera się zimie a mróz skuł lodem taflę jeziora tylko na pierwsze grudniowe dni, temperatura wody wynosi zero stopni Celsjusza, wystarczą jednak dwa bezwietrzne dwa dni, żeby Jezioro Goczałkowickie zamarzło aż do wiosny.

- Zwykle w grudniu śląskie morze zamarza do głębokości pół metra. Dlatego najbardziej wrażliwe na mróz -piezometry okryte zostały kopcami ze słomy, uruchomiono też specjalny unikatowy system pneumatycznego mieszania wody, który nie dopuszcza do jej zamarzania przy koronie zapory, w miejscach najważniejszych dla prawidłowego jej funkcjonowania. To urządzenia, które nie mogą zamarznąć i przez cały rok muszą być gotowe do otwarcia - informuje Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów w Katowicach, które zarządza zbiornikiem.
Jak podaje spółka, ważne, że nawet przy suchej i bardzo mroźnej zimie, nic nie grozi bezpieczeństwu dostaw wody. Ujęcie wody do picia dla miliona sześciuset tysięcy mieszkańców śląskiej aglomeracji znajduje się na bezpiecznej głębokości 9 metrów.