Uwagi wysłano do Urzędu Miejskiego, do burmistrza Pszczyny w formie pisma. Pod listem podpisali się reprezentujący IARP architekci: Małgorzata Pilinkiewicz, Mikołaj Machulik i Piotr Buśko (będący równocześnie prezesem katowickiego oddziału Stowarzyszenia Architektów RP).

Architekci pytają w nim, opierając się o normy prawne, między innymi o to dlaczego gmina zrezygnowała z przeprowadzenia konkursu, a zdecydowała się na postępowanie przetargowe, do tego jedynie w wartości do 30 tys. Euro.

- W przypadku nowych obiektów budowlanych, wskazanym jest zastosowanie procedury wyłonienia wykonawcy, w ramach procedury konkursowej na opracowanie projektu koncepcyjnego obiektu. Tryb ten umożliwia otrzymanie najlepszych rozwiązań architektonicznych, spełniających wymagania stawiane przez zamawiającego w stosownych regulaminach i założeniach. Po rozstrzygnięciu konkursu, zamawiający może natomiast zastosować tryb negocjacji bez ogłoszenia lub udzielenia zamówienia z wolnej ręki. Poprzez rezygnację z procedury konkursu dla tego zamówienia, zrezygnowano z fachowej oceny ofert, prowadzonej przez sąd konkursowy, w skład którego wchodzą specjaliści w dziedzinie określonej przedmiotem konkursu - piszą architekci i tłumaczą, że ich celem jest dbałość o jak najwyższe standardy w architekturze.

Co więcej, zdaniem architektów IARP, osoby, które przygotowywały projekt przebudowy rynku (przetarg wygrała firma Maksiplan) nie posiadają ku temu stosownych uprawnień.

- Wymienieni projektanci: Maciej Markiel oraz Katarzyna Gierasińska nie są czynnymi członkami samorządu zawodowego Izby Architektów RP, w związku z czym nie mogą pełnić samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie w specjalności architektonicznej, a z taką czynnością mamy do czynienia w przedmiocie zamówienia - informują architekci IARP

Poniżej wyjaśniają, że w zakresie zamówienia mieszczą się projekty architektoniczno-budowlane i zagospodarowania terenu składające się na projekt budowlany wskazujące rozwiązania funkcjonalne, estetyczne, kolorystyczne, ochrony zabytków oraz uzgodnienia których opracowanie i koordynacja powinna być powierzona zgodnie z prawem budowlanym osobie posiadającej odpowiednie uprawnienia, w tym przypadku uprawnienia budowlane w specjalności architektonicznej bez ograniczeń, będącego czynnym członkiem IARP. Jak tłumaczą, takie wymagania wynikają z prawa budowlanego.

Jak czytamy w piśmie, efekty takiego działania będą długotrwałe i będą obciążać kosztami finansowymi, społecznymi i przestrzennymi, nie tylko mieszkańców Pszczyny z uwagi na to wyjątkowe o ponadlokalnej skali miejsce.

- Zwracamy również uwagę, że zakres zamówienia oraz wynikający z niego zakres robót budowlanych wykracza poza definicję remontu i nie może, również ze względu a ścisłą ochronę konserwatorską, być procedowany trybem zgłoszenia, a tylko trybem decyzji o pozwoleniu na budowę. Zakres jednoznacznie wskazuje na przebudowę - zmiana lokalizacji oraz nowe elementy małej architektury, zmiana rysunku, kolorystyki i materiałów nawierzchni itd. Stoimy więc na stanowisku, że przedmiotem zamówienia był przejaw działalności twórczej - utwór architektoniczny, urbanistyczny. Skoro tak, nie można zastosować przyjętej w tym przypadku procedury przetargu - objaśniają Plinkiewicz, Machulik i Buśko i dodają, że w związku z tym należało i należy zastosować odpowiedni tryb przewidziany ustawą, czyli konkurs.

Dodatkowo odnotowali, że na samej stronie Urzędu Miejskiego Pszczyny raz była mowa o remoncie, innym razem - w przypadku tego samego przetargu - o przebudowie.

Autorzy listu poprosili o wyjaśnienie oraz dokonanie zmiany trybu wyłonienia wykonawcy oraz warunków wykonania zamówienia dla zadania dotyczącego remontu nawierzchni płyty rynku w Pszczynie na rzecz konkursu na opracowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej. Zadeklarowali również wszelką pomoc w przeprowadzeniu niezbędnych zmian, które pozwolą na osiągnięcie wysokiego poziomu opracowań architektonicznych, które będą służyć całemu społeczeństwu, kształtując otaczającą nas przestrzeń.

Wątpliwe jednak, że Urząd Miejski z tych rad skorzysta. Burmistrz Pszczyny wystosował już odpowiedz, w której informuje, że zamówienie dokumentacji projektowej na wykonanie remont nawierzchni płyty rynku nastąpiło zgodnie z prawem zamówień publicznych, a kwotę wartości zamówienia wcześniej oszacowano na nieprzekraczającą 30 tys. Euro.

- Zamawiający oszacował wartość zamówienia na podstawie rozeznania rynku. Prawidłowe oszacowanie wartości zamówienia potwierdziły ceny ofertowe przedstawione przez 8 oferentów. Żadna z ofert nie przekroczyła równowartości 30.000 euro - tłumaczy Dariusz Skrobol. Przy czym należy zauważyć, że kwoty wyższe byłyby i tak odrzucone.

Burmistrz odpiera również zarzut dotyczący sposobu wyboru wykonawcy. - Zamawiający nie ograniczył możliwości ubiegania się o zamówienie do architektów posiadających nieograniczone uprawnienia budowlane w specjalności architektonicznej bez ograniczeń, będących członkami IARP, kierując się przepisami prawa budowlanego i prawa zamówień publicznych, które nakazuje udzielania zamówienia w sposób przejrzysty, obiektywny i niedyskryminacyjny - wyjaśnia.

Przypomnijmy, że Urząd Miejski dał potencjalnym pracowniom architektonicznym zaledwie sześć dni na zgłoszenie oferty. Mimo tego, zgłosiło się osiem firm. Ostatecznie, po odrzuceniu najtańszej finansowo oferty (jako zbyt taniej) i innej - z najkrótszym czasem realizacji (uznano okres za zbyt krótki), wybrano pracownię Maksiplan s.c. Michał Skotnica, Maciej Markiel.

Ta sama pracownia projektowa przygotowywała dokumentację na przebudowę głównej alei w parku, która docelowo ma być wyłożona kostką betonową (przed kilkoma dniami ogłoszono wynik przetargu na wykonanie robót budowlanych) oraz na przebudowę parkingu przy ulicy Chrobrego (prace zakończono w ubiegłym roku).